niedziela, 31 marca 2013

Wszystko o zającu



 

Coffee Supreme






 Coffee Supreme to mini sieć ciekawych kawiarni w Nowej Zelandii. Lokali jest kilka, każdy inny - bez standaryzacji wystroju wnętrz. Tu standardy dotyczą kawy - w każdej z kawiarni metody i reguły parzenia są takie same, akcesoria również. Właściciele stawiają sobie nadrzędny cel: nie zawieść oczekiwań Klientów i serwować  jak najwyższej jakości napoje. Zanim sprowadzą konkretny gatunek kawy z odległych zakątków świata, najpierw przebywają przez wiele tygodni w miejscu jej uprawy, przyglądając się bacznie warunkom, nawiązując przy tym prywatne kontakty z plantatorami.

niedziela, 3 marca 2013

Dom książki


miejsca na książki:

Dom Kulturalny

Wszystko pod jednym dachem
 
W samym centrum Amsterdamu otworzono niezwykły Hotel Droog. Bardziej pełni jednak funkcję eksluzywnego domu kultury, niż jak wskazuje nazwa miejsca do spania. Okazuje się że, jest to celowy zabieg twórców obiektu. Droog jest idealnym miejscem na: relaks, przekąskę, drinka, zakupy, poradę kosmetyczną, wystawę, odpoczynek w ogrodzie czy też nocleg w ładnym wnętrzu (jest tylko jeden pokój!). Tu wszystko jest pod jednym dachem: zakupy, kultura i relaks! Ja, chyba chciałabym tam zwyczajnie pobyć przez cały dzień, nawet zupełnie bez celu, odpoczywając sobie w ogrodzie. Obiekt zajmuje 700m2, mieści się w starej klimatycznej kamienicy z XVII wieku.
 

niedziela, 24 lutego 2013

Dziś chciałabym tak

 
Muzyka źròdło: www.youtube.com 
Pink Martini - Je Ne Veux Pas Travailler (Sweet French cliché) (added lyrics in description)

i tak...

Herbata fundamentalna


Popołudniowa pora nastraja mnie często do picia herbaty. Nie praktykuję brytyjskiego tea time, ale jestem jej gorącym zwolennikiem i co najmniej dwie w ciągu dnia wypijam :-) O różnych porach. Ostatnia obowiązkowo przed snem, przyniesiona do łóżka przez mojego męża. W tym miesiącu goszczą zielone z imbirem i innymi dodatkami. Pasjonują mnie rodzaje herbat, niespotykane odmiany na wagę i akcesoria do ich parzenia. W Berlinie jest takie miejsce, gdzie herbata stanowi niemalże obiekt muzealny. Sklepów z herbatą w każdym mieście jest oczywiście wiele, jednakże w tym urzekło mnie proste wnętrze.

niedziela, 3 lutego 2013

Ciepłe ubranka



Nie mogłam ich tu nie umieścić :-) Wyglądają wspaniale! Koniki w ślicznych dzierganych wdziankach są elementem kampanii promującej Szkocję. Kuce stały się ambasadorami Naturalnej Szkocji 2013 i typowej dla regionu wełny, z której są zrobiono ich sweterki.

Niedzielny elegancik


środa, 30 stycznia 2013

1 do 1000



Jeden obraz = 1000 słów

Grafik David Olenick perfekcyjnie przedstawia ludzkie nastroje, decyzje, humory i wybory!

Sztuka miejskiego kamuflażu

Roeland Otten, holenderski designer bawi się miejską przestrzenią. Tworzy kamuflaże, zakrywa mało estetyczne elementy ulic Rotterdamu. Tak dla miejskiego make up'u! Fajna inicjatywa.


środa, 16 stycznia 2013

Wypisane na twarzy

Ostatnio dość często słyszę o literkach. Od dziecka, bo je poznaje w przedszkolu i zgłębia temat. Z telewizji, bo leci "Marta mówi", bajka, w której pies zjada zupę literkową i zaczyna mówić ludzkim głosem. Literkowy zawrót głowy w pełni mi się udzielił. Urzekły mnie również literkowe twarze.




wtorek, 15 stycznia 2013

Kawa czy herbata

   

www.pinterest.com

Oto jaja

Od kilku dni widzę w mieście billboardy z komunikatem: Pokaż jaja! Przekaz jest śmiały i kontrowersyjny sam w sobie. Wyraźna czcionka i prosty tekst wzmacniają komunikację. Biorę dosłownie i tak oto posłusznie, jaja pokazuję. Moje ulubione - już wiele z nich pracuje w mojej kuchni.

 

Pochmurny dzień

Od rana same chmury. Z utęsknieniem czekam na słońce!

 zdjęcie: www.susannavento.fi

sobota, 12 stycznia 2013

Napój relax ;-)

Czas na nocną herbatę :-)

 www.pinterest.com


Philippe Starck i jego prywatne metry

Wzornictwo na medal

Guru designu - Philippe Starck z Francji. Zaprojektował produkty o silnej osobowości i dużym powabie estetycznym - ikony designu. Kultowe, przezroczyste krzesła Louis Ghost (Kartell), wyciskacz do cytrusów – pająk Juicy Salif (Allessi), ceramika łazienkowa Starck (Duravit), to tylko kilka tych najsłynniejszych pozycji. W zasadzie większość z nich, nadaje się do każdej aranżacji wnętrz mieszkalnych lub publicznych, dodając im elegancji, a niekiedy ironii. Tak…to była krótka notka o dorobku zawodowym Starcka…

Oaza żartu i miłości

A prywatnie? Prywatnie projektant wraz z żoną Jasmine, wspólnie, otwierają drzwi swojego mieszkania. Zapraszają do wnętrza dobrych wibracji. Bo to dwupoziomowe mieszkanie, zaskakuje ciepłem, niespodziankami i dziwnymi ironicznymi przedmiotami, które nadają mu wyjątkowy i osobisty klimat.

Trzy, dwa, jeden START!

 

czwartek, 10 stycznia 2013

Jodełko nie daj się!

Kiedy remontowałam swoje pierwsze mieszkanie, chciałam nakłonić męża do podjęcia wspólnej decyzji: pozbycia się z całego mieszkania podłogi-jodełki z lat 70. Dodam na usprawiedliwienie, że było to dawno i miałam wtedy fascynację "panelem". Na szczęście zostałam poskromiona. I dobrze. Jodełka i stare parkiety mają po prostu swój urok! Odważnie wyrażę swoje zdanie: mieszkania z wielkiej płyty, aż się o jodłę proszą! Kilka propozycji jodełki w klasycznym i nietuzinkowym wydaniu.




Bazar lokalny

Lokalność idealność

Czy stajemy się lokalnymi patriotami? Z czym się kojarzą produkty lokalne? Lepsze, zdrowsze, bardziej naturalne? Tak, tak, tak. Trend na „lokalność”  jest, bez dwóch zdań. Jest zauważalny na sklepowych półkach, małych bazarkach oraz w centrach handlowych (bo przecież częściej organizowane weekendy z regionalnymi, eko produktami, nie cierpią raczej na brak zainteresowania). Najstarszymi miejscami, gdzie handluje się produktami lokalnymi są oczywiście targi, bazary i „wysepki” z przekupkami. Ale mamy XXI wiek i można się spodziewać  nowoczesnych rozwiązań, na miarę czasów, w jakich żyjemy. Są i takie. Zaczęły funkcjonować specjalne inicjatywy i projekty online, oferujące produkty „prosto od pobliskiego rolnika” wraz z dostawą do domu (np.: Od Rolnika, tu) –  taki wirtualny bazar  XXI wieku. Mlekomaty – kto by pomyślał np. w latach dziewięćdziesiątych, że mleko prosto od krowy znajdzie znowu swojego amatora? Przecież mamy UHT! Nabiał, wędlina, mięso, warzywa, miody, piwa itp. to właśnie te produkty, które jakoś tak „lepiej” smakują, gdy  kupujemy je z lokalnego „swojskiego” źródła.
 Dlaczego to robimy? Jest kilka powodów oprócz smaku i składników. Moda na bycie eko i zmęczenie globalizacją. Idea slow food, o której głośno, „powrót do korzeni” i lojalność w stosunku do regionu. A cena? Z nią bywa różnie…


Bazary i bazarki





Czarny dół

Spotykam głównie brązowe i beżowe podłogi. Te drewniane (w tym panele upodabniające się do drewna), w odważnym wydaniu są specjalnie postarzane. Białe drewno jest na wagę złota. Dobro deficytowe, które pomimo że się podoba, nie jest często wybierane. Jak się je spotka jest  najczęściej WOW! Zarówno w miejscach publicznych, jak i mieszkaniach rzadkością jest czarna podłoga - obojętnie z czego wykonana ale czarna. Mi się podoba!


wtorek, 8 stycznia 2013

Fryzjer sauté


Wczoraj zadzwoniła Pani. Chciała potwierdzić moją sobotnią wizytę u fryzjera. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby telefon wykonano na dzień lub dwa "przed" -  a tu dopiero był poniedziałek. Ha, wizyta u fryzjera (de facto, umówiona już miesiąc wcześniej) staje się nie lada wydarzeniem! Bardzo profesjonalnie.
Odwiedziny "mistrza nożyczek" powinny być przyjemnością zarówno dla włosów, jak i dla samego siebie
 (w tym głównie, dla dobrego samopoczucia). Wiadomo, najbardziej liczą się umiejętności fryzjera i to nie podlega żadnej dyskusji. Ale czy tylko? "Balsamem" dla moich  oczu, jest również ciekawe wnętrze, które pozwala mi na pełen relaks. Takie jak to!

 

niedziela, 6 stycznia 2013

Biurko rodzinne

Biurko rodzinne to mebel użyteczny na miarę stołu jadalnianego. Dlaczego? Gromadzi całe rodziny. Już nie tylko wspólny posiłek przy stole jest okazją do rodzinnych spotkań! Śmiało, można nazwać biurko, meblem społecznym. "Growth Table" zaprojektowane zostało przez Tima Durfee i Annę Regan. Biurko przeznaczone jest zarówno dla malutkich dzieci, jak i dorosłych rodziców. Jest meblem rosnącym i dopasowującym się do wzrostu siadających. Regulowane poziomy i kąty, pozwalają na rodzinne aktywności twórcze przez wiele lat. Duża powierzchnia blatu, miejce na przybory i papier, nie ograniczają ruchów użytkownika. Wspólne odrabianie zadań z rodzeństwem i rodzicami, rysowanie z koleżankami i kolegami, jak na zajęciach plastycznych - czemu nie?






środa, 26 grudnia 2012

Blisko nieba

W północnej dzielnicy Amsterdamu - Zanndam znajduje się niezwykły budynek - Hotel Inntel. Zbudowany jakby z osobnych części, sprawia wrażenie nierzeczywistego. Fasada hotelu to zbiór typowych, holenderskich budynków, "nałożonych na siebie" jeden na drugi. Obiekt  został zaprojektowany przez WAM Architecten.


Vyprážaný syr

Już od jutra kraina

Vyprážanego  syra

słowackich Tatr i term :)

 

Szara strefa


niedziela, 23 grudnia 2012

Biała historia


                  Wnętrze żywcem wyjęte z duńskiego katalogu. Otóż nie! Dom należy do polskiej pary, w          dodatku żyjącej w Polsce. Białe podłogi, brak nadmiaru przedmiotów i wszechobecne drewno, pozwalają poczuć się jak w klasycznym skandynawskim domu! 


piątek, 21 grudnia 2012

Kolorowe wejście


Czy drzwi koniecznie muszą być białe lub drewniane? Ja mam wszędzie czarne -i przyznam, że świetnie korespondują z białym wnętrzem. Zarówno te wejściowe jak i wewnętrzne super wyglądają w kolorze!


czwartek, 20 grudnia 2012

Dosłowna architektura?

Jak dla mnie zbyt dosłowne nadanie formy..



 
  Biurowiec w kształcie gigantycznego kosza w The Longaberger Company w Ohio w USA.

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Tapeta wychodzi na zewnątrz

Włoska firma Wall&Deco jest znana z kreatywnych wzorów tapet i ciekawych, dużych murali. Ze względu na swoją oryginalność i długą żywotność, tapety są chętnie wykorzystywane w hotelach, restauracjach, sklepach i w prywatnych domach.

W Mediolanie przedstawiono wspaniały produkt dla tych, którzy od zawsze marzyli aby dekorację mieć nie tylko w środku ale i na zewnątrz domu! Tapeta outdoorowa, przeznaczona na elewację domów i budynków jest już dostępna. Niesamowitymi tapetami Wall&Deco z serii Outdoor można natychmiast przekształcić ponurą fasadę domu w prawdziwe dzieło sztuki  i nadać wyjątkowy charakter otoczeniu. Elewacja domów przestaje być już ograniczona przez kolory farb zewnętrznych, kamień i drewno - dołącza do nich prawdziwa sztuka! 



piątek, 14 grudnia 2012

Twórczy mix w hotelu

Pozwoliłam sobie na prezent dla samej siebie. Dla ducha i ciała. Pomysł i realizacja. 

Pojechalismy "przyjemnościowo" do Berlina. To miasto przyciąga mnie jak magnes! Tak się składa, że od trzech lat Berlin odwiedzam zawsze o tej samej porze roku - listopad lub grudzień. Przyciąga mnie bożonarodzeniowy jarmark, świąteczna atmosfera i wielokulturowość miasta. Nie byłam na zakupach. Pojechałam pomieszkać i spędzić czas inaczej. Ponieważ pomysł narodził się kilka dni przed wyjazdem, zaczęłam organizować nocleg. Bardzo chciałam trafić do miejsca już mi znanego i dość ujmującego - Michelbergerhotel. Niestety sezon turystyczny w pełni i miejsc w hotelu brak! Cóż - zadowoliłam się innym miejscem do spania.

Hotel Michelberger (obiekt "polowania") - to trzygwiazdkowiec z 2009 roku, rodzinny, butikowy – nie sieciówka. Wszystko w stylu twórczej mieszanki, która skrywa w sobie wiele niespodzianek (w budynku hotelu była dawniej fabryka). Mieści się w na Warschauerstrasse nad rzeką, blisko metra, którym można podróżować po całym Berlinie. Obecnie dysponuje 119 pokojami, które można wybrać oczywiście w zależności od preferencji. Jest mały pokój typu „Cosy”- przytulny dla singla lub pary, jest „Loft”- dwupoziomowiec z bardzo wysokim sufitem i ogromnym łóżkiem na górze. Znajdzie się również coś dla ekip lub rodzin – „Band” z 4 lub 5 pojedynczymi łóżkami (nawet piętrowymi). Największym lokum jest „Big One” mieszczący do 8 osób! Najnowszymi "izbami" są cztery pokoje luksusowe. Każdy znajdzie więc coś dla siebie.

Hotel otworzył 31-letni Tom Michelberger wraz z przyjaciółmi. Zrealizowano pojekt architektoniczny Wernera Aisslingera. Jak dla mnie miejsce z super charyzmą, humorem, pełne kreatywnych rozwiązań. Każdy zakątek zdaje się być przemyślany. Poznajcie sami!!!





For Cat Lovers Only!

Kotolubna


W czasach szkolnych mieszkał ze mną kot. To był trochę taki kot dziwak, do którego przyzwyczaiłam się jednak ogromnie. Szanowałam jego niezrozumiałe zwyczaje, posłusznie podawałam przysmaki i usuwałam się tak, aby mógł spać w spokoju. Inaczej się nie da i wszyscy posiadacze o tym wiedzą. Prawdą jest, że to człowiek jest zakładnikiem kota, a nie odwrotnie. I tak jest fajnie. Obecnie nie mam kocurów, lecz nad wyraz często z nimi obcuję. Policzyłam, że w mojej najbliższej rodzinie jest siedem a u przyjaciół cztery. Co ciekawe, widać trend rosnący (ostatnio dołączył rasowy, rudy – Maine Coon u Agi i Daniela).
Dla wszystkich fanów trochę kociego designu - w sam raz pod choinkę!



Przerwa na kolor w mieszkaniu artystki


Biało czarny świat. Tak z grubsza można określić życiową przestrzeń duńskiej artystki – zakładam, że zapewne przez większą część roku jest dwukolorowo z przerwą na okres świąteczny :)

Tenka Gammelgaard nie tylko mieszka ale i maluje w tym unikalnym, fotogenicznym wnętrzu.
 W wielkim 240m2 apartamencie, w samym sercu Kopenhagi Tenka tworzy swoje dzieła. 
Wygląda na to, że praca wre w tym niezwykłym atelier! 

 W jej obrazach również nietrudno dostrzec fascynację dwoma  kolorami! Kontrastowy świat (niekiedy    przełamany złotem i fluo) został uchwycony „okiem” trzech fotografów, a są to: 
Jacob Termansen, Idha Lindhag, Morten Holtum.

 

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Francuskie ciastka w Meksyku

Trafiliśmy ponownie na chleb i wino.W Charlotte - bistro/piekarni z francuskimi specjałami przyjemnie zjeść czasami drugie śniadanie, kupić pieczywo lub napić się wina. Czuję się tam bardzo „francusko". To było tam. Dwa lata temu zobaczyłam je i zjadłam po raz pierwszy. Nie wiadomo dlaczego kojarzyły mi się długo z Andym Warholem! Były świeżo upieczone, bez konserwantów, pastelowe i neonowe. Poznałam je, ale wiele o nich nie wiedziałam (teraz dostrzegam w tym takie kulinarne faux pas! Jak mogłam ich nie znać!)
Ostatnio przyglądałam się ladzie cukierniczej. Znowu są, w pierwszym rzędzie, pięknie wyeksponowane, francuskie ciasteczka. To: makaroniki.

Zaintrygowały mnie. W Polsce mało znane, królują głównie we Francji, Italii i obu Amerykach. Są bardziej popularne niż by się mogło zdawać. Otóż okazuje się, że we Francji „grają pierwsze skrzypce” w deserowym światku, są synonimem luksusu. Renesansowe ciasteczka obchodzą we Francji nawet swoje swięto (20 marca). Sprzedaje się je i serwuje w makaronikowych salonikach w różnych zakątkach świata! Sklepiki z setkami smaków są starannie zaprojektowane, zapraszają do coraz to bardziej apetycznych wnętrz, smacznego! 

Meksykańska biel słodyczy

Meksykański  sklep z makaronikami Theurel & Thomas powierzył projekt wnętrza i całościowy branding kreatywnemu teamowi Anagrama. Finalnie stworzono elegancką i unikalną markę, która odzwierciedla delikatny smak ciasteczek. Aby kupujący koncentrował się tylko i wyłącznie na kolorowych makaronikach, projektanci stworzyli białe luksusowe wnętrze. Porcelanowe śnieżne dodatki nadały ekskluzywności pomieszczeniu. Klient jest przyjęty wytwornie!






piątek, 30 listopada 2012

Restauracja w fabryce

Radio Royaal - to jest miejsce…ah! Restauracja mieści się w holenderskim Eindhoven w starej, opuszczonej fabryce Philipsa. Zaprojektowana przez Nielsa Wouter, Barta Gardenier i Stellę Birsak. W początkowej fazie zagospodarowana przestrzeń miała być tylko chwilowym projektem pop up (podczas Dutch Design Week). Właściciele doszli jednak do wniosku, że hala jest wyjątkowa i chcą  restaurację zostawić na stałe. Mieści się w ceglastym budynku na powierzchni 1300m2. Wewnątrz zachowano jak najwięcej autentycznych, fabrycznych maszyn i charakterystycznych dziwnych przedmiotów. Czuć przestrzeń i ducha przemysłu! Odkryte belki, krzesła z roboczej kantyny, nie pasujące meble, metalowe kratki, rury, stare kanapy. Industrialny klimat wzmaga apetyt! Głodni goście mogą „legalnie” obserwować jak powstają ich potrawy – jedzenie jest gotowane na ich oczach w otwartej kuchni. Co jest do jedzenia? Kuchnia niemiecka i francuska.



Ilustracja Animacja

Podziwiam wiele osób znajomych, znanych, mało znanych i tych nieznanych. Szukam inspiracji i interesujących osobowości wnoszących w moje życie coś szczególnego. Cieszy mnie również fakt, że wokół nas pojawia się coraz więcej niesztampowych pomysłów i kreatywnych form przekazu wizualnego. Marketing „wielkich” szuka niszy i unikalności, które stały się dziś towarem na wagę złota. Bo przecież wszystko już było.  Osobiście podziwiam Julię Pott – animator/lustrator. Julia Pott w 2011 ukończyła Royal College of Art w Londynie i obecnie związana jest z Nowym Jorkiem. Tworzy ilustracje, animację, wymyśla charaktery i bohaterów w animowanych filmikach. Zaczęła pracę  między innymi dla Bat for Lashes, Etsy,The Decemberists, J.Crew, MTV, Toyoty, domu mody Hermès. Podziwiam ją za odręcznie wykonane rysunki w dziecięcym stylu, śmieszne i niesamowite filmiki (czasami straszne) i szaloną oryginalność. Miło popatrzeć!

Ilustracja - komunikacja- animacja





poniedziałek, 26 listopada 2012

Różowy koń

Co jakiś czas odkrywam kolory na nowo, wybieram sobie ten ulubiony i zaczynam eksploatować go aż do znudzenia. I tak na okrągło z krótkimi przerwami.
Nigdy jednak nie byłam fanką różu, uciekałam przed nim. Kojarzył mi się z tandetnym plastikiem, bezguściem i amerykańskim światem cheerleaderek. Pięć lat temu kompletując dziecięcą wyprawkę dla dziewczynki również go pominęłam – ostentacyjnie. A było trudno. Większość ubranek dla małych dziewczynek kocha od zawsze pink, růžový, rosa!!!
Od roku żyję z różową inwazją skrzydlatych koników, gitarek, grzebyczków i niezbędnych  różności dołączanych do prasy dziecięcej. Moja córka A. ma przedszkolną fascynację konikami. Tak się „przypadkowo” składa, że większość z nich występuje w kilkunastu cukierkowych odcieniach różu. Cały świat Pony też. Kuce są wszędzie, migrują do łazienki, kuchni, podróżują samochodem, idą do sklepu i przedszkola. Ba, prowadzą życie kulturalne – restauracja, kino, spotkania ze znajomymi. Zostały członkami rodziny. Już. Polubiłam je!

Dodaj smaku dziecięcemu wnętrzu i polub róż!





czwartek, 22 listopada 2012

Lenka 61m2

Lubię "mieć wszystko naraz" - tak samo jak w reklamie  Windows 8  śpiewa sobie Lenka.

Uwielbiam kolor, glamour, czysty skandynawski design, retro i niezrozumiałe połączenia. Diagnoza: zbyt wiele mi się podoba. Co ciekawe zamiast "wybuchu barw" urządziłam swój dom cały na biało z dodatkiem szarego i czarnego. Czuję się w nim wspaniale ! Jest zawsze tak jasno i czysto. Czasami warto zastosować zasadę "mniej znaczy więcej". Jeśli jesteś jednym z tych, którzy nie wiedzą na co się zdecydować - postaw na czerń i biel. Kolorowe akcesoria możesz sobie zawsze dodać.

Przedstawiam skandynawskie mieszkanie zaprojektowane przez Susanę Vento - jest ono piękne, pełne światła i pozbawione szpitalnej  sterylności, z którą często utożsamia się kolor biały. Mieszkanie sprawia wrażenie dwa razy większego - jego realny wymiar to 61m2.



Desigual - południowy temperament w twoim domu

Optymiści lubią markę Desigual!!! Jeżeli chcesz pokazać światu swój dobry humor zawsze możesz sięgnąć po ubrania z hiszpańskim temperamentem. Wzory, kolory i radość to najbardziej trafne określenia opisujące charakter marki.

Oprócz ubrań i dodatków Desigual od niespełna roku oferuje nową kategorię - Dla Domu. Można znaleźć energetyczne pościele, wesołe ręczniki i dodatki kuchenne.




wtorek, 20 listopada 2012

Domowy zielnik


Domowy ogródek z ziołami w estetyczny i pomysłowy sposób dodaje charakteru wnętrzom. Doniczki z ziołami mogą ozdabiać parapety kuchenne i stoły. Jeżeli jesteś fanem bazylii, mięty i świeżego rozmarynu -  mini uprawa  sprawi, że twoje dania będą jeszcze częściej wzbogacane zdrowymi i świeżymi ziołami.


1. Potrójna doniczka na zioła SAGAFORM z praktycznym otworem do podlewania, 2. Pojedyncza doniczka SAGAFORM, obie w DUKA