Lubię zieleń! Lubię ją podziwiać, pielęgnować,
sadzić w ogrodzie - lubię ją także podlewać i relaksować się przy niej.
Ale jak wiadomo "wolność Tomku w swoim domku"...wszędzie drzewa nie
posadzę


Rośliny w przestrzeni publicznej stają się coraz ważniejszym tematem rozmów i działań. W wielu miastach świata powstają zielone "eko oazy", zielone dachy, tarasy, skwery,ogródki i przystanki.
Przystanki autobusowe - w niektórych zakątkach zadziwiają swą symbiozą z naturą, ekologiczną wielofunkcyjnością i precyzją wykonania.
W Wielkiej Brytanii (Shieffield), Limie, San Francisco i Filadelfii
powstały przystanki z trawiastym dachem. Część z nich to jednorazowy
wytwór na potrzeby eco happeningu, reszta jest stałym elementem
przestrzeni publicznej.







www.sparklette.net, www.niceartlife.com, www.ecofriend.com, www.phillywatersheds.org
Powrót do źródeł
Są też przystanki zupełnie nie dotknięte przez postęp cywilizacji.
Zdają się istnieć od wieków, z dala od miejskiego chaosu i nowoczesnego
wzornictwa.

Przystanek mieszczący się w Kornwalii (UK) zaprojektowany przez Irys Hynd, stylizowany na styl marokański.

Przystanek w angielskiej miejscowości Congresbury sprawia, że zapominamy, że mamy XXI wiek, Congresbury
Z eko wartością dodaną

z panelami solarnymi, National Geographic


Projekt Bottlestop - jako przykład recyclingu, zaprojektowany przez studenta UK College of Design Aarona Scales Inhabitat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz