wtorek, 20 listopada 2012

Lody jak z bajki




Historyczne źródła podają, że lody znane już były 4000 lat temu, a wymyślili je Chińczycy, przyrządzając je ze śniegu lub rozkruszonego lodu, który mieszali ze słodkim miodem.


Obecnie w kawiarence z lodami i deserami zasiadamy coraz częściej. Delektujemy się lodami, siadamy poplotkować albo zwyczajnie odpoczywamy  między zakupami. Najczęściej są to kafejki w centrach handlowych, ulicach, skwerach  - bardziej przypominają jednak kawiarnie niż lodziarnie.

Ja, uwielbiam prawdziwe lodziarnie - specjalistyczne, w których lody "grają rolę główną", wytwarzane są według  tajnych, pilnie strzeżonych receptur. Lodziarnia jest dla mnie celem podróży samym w sobie. Liczy się  formuła lodów, naturalność i duży wybór smaków. W Warszawie polecam Lodziarnię Malinova (Adres,  opinie Gastronauci)


W Londynie i Gironie znajdują się dwie perełki "lodziarskiego" designu, które warto zobaczyć.


ROCAMBOLESC Gelateria  w Gironie (Hiszpania)

Najmłodszy z trzech braci  - Jordi Roca odpowiedzialny jest za prowadzenie lodziarnii i sekcji deserów w rodzinnej restauracji El Celler de Can Roca (jednej z najlepszych restauracji na świecie, co roku od 2009 utrzymuje *** Michelin Guide).

Lodziarnia z zewnątrz przypomina prawdziwą włoską Gelaterię - lecz w środku zaskakuje bajkowym i zupełnie abstrakcyjnym wnętrzem. Przypomina fabrykę słodyczy, retro kawiarnię, wnętrze z dziecięcego snu. Lodziarnia została zaprojektowane przez Sandrę  Interioristas Tarruella (Barcelona). Projektantka stworzyła klimat pełen waty cukrowej, ciasteczek, enigmatycznych cukierniczych maszyn.





















http://www.rocambolesc.com/


 Drugi ciekawy projekt to Dri Dri.

DRI DRI pop up Gelateria w hotelu Saint Martins Lane w Londynie



















www.livincool.com

inne fajne posty również na blogu www.domosfera.pl 

1 komentarz:

  1. Your style is so unique compared to other folks I have read
    stuff from. Thank you for posting when you have the opportunity, Guess I'll just book mark this blog.

    Here is my weblog: wata cukrowa

    OdpowiedzUsuń