środa, 26 grudnia 2012

Blisko nieba

W północnej dzielnicy Amsterdamu - Zanndam znajduje się niezwykły budynek - Hotel Inntel. Zbudowany jakby z osobnych części, sprawia wrażenie nierzeczywistego. Fasada hotelu to zbiór typowych, holenderskich budynków, "nałożonych na siebie" jeden na drugi. Obiekt  został zaprojektowany przez WAM Architecten.


Vyprážaný syr

Już od jutra kraina

Vyprážanego  syra

słowackich Tatr i term :)

 

Szara strefa


niedziela, 23 grudnia 2012

Biała historia


                  Wnętrze żywcem wyjęte z duńskiego katalogu. Otóż nie! Dom należy do polskiej pary, w          dodatku żyjącej w Polsce. Białe podłogi, brak nadmiaru przedmiotów i wszechobecne drewno, pozwalają poczuć się jak w klasycznym skandynawskim domu! 


piątek, 21 grudnia 2012

Kolorowe wejście


Czy drzwi koniecznie muszą być białe lub drewniane? Ja mam wszędzie czarne -i przyznam, że świetnie korespondują z białym wnętrzem. Zarówno te wejściowe jak i wewnętrzne super wyglądają w kolorze!


czwartek, 20 grudnia 2012

Dosłowna architektura?

Jak dla mnie zbyt dosłowne nadanie formy..



 
  Biurowiec w kształcie gigantycznego kosza w The Longaberger Company w Ohio w USA.

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Tapeta wychodzi na zewnątrz

Włoska firma Wall&Deco jest znana z kreatywnych wzorów tapet i ciekawych, dużych murali. Ze względu na swoją oryginalność i długą żywotność, tapety są chętnie wykorzystywane w hotelach, restauracjach, sklepach i w prywatnych domach.

W Mediolanie przedstawiono wspaniały produkt dla tych, którzy od zawsze marzyli aby dekorację mieć nie tylko w środku ale i na zewnątrz domu! Tapeta outdoorowa, przeznaczona na elewację domów i budynków jest już dostępna. Niesamowitymi tapetami Wall&Deco z serii Outdoor można natychmiast przekształcić ponurą fasadę domu w prawdziwe dzieło sztuki  i nadać wyjątkowy charakter otoczeniu. Elewacja domów przestaje być już ograniczona przez kolory farb zewnętrznych, kamień i drewno - dołącza do nich prawdziwa sztuka! 



piątek, 14 grudnia 2012

Twórczy mix w hotelu

Pozwoliłam sobie na prezent dla samej siebie. Dla ducha i ciała. Pomysł i realizacja. 

Pojechalismy "przyjemnościowo" do Berlina. To miasto przyciąga mnie jak magnes! Tak się składa, że od trzech lat Berlin odwiedzam zawsze o tej samej porze roku - listopad lub grudzień. Przyciąga mnie bożonarodzeniowy jarmark, świąteczna atmosfera i wielokulturowość miasta. Nie byłam na zakupach. Pojechałam pomieszkać i spędzić czas inaczej. Ponieważ pomysł narodził się kilka dni przed wyjazdem, zaczęłam organizować nocleg. Bardzo chciałam trafić do miejsca już mi znanego i dość ujmującego - Michelbergerhotel. Niestety sezon turystyczny w pełni i miejsc w hotelu brak! Cóż - zadowoliłam się innym miejscem do spania.

Hotel Michelberger (obiekt "polowania") - to trzygwiazdkowiec z 2009 roku, rodzinny, butikowy – nie sieciówka. Wszystko w stylu twórczej mieszanki, która skrywa w sobie wiele niespodzianek (w budynku hotelu była dawniej fabryka). Mieści się w na Warschauerstrasse nad rzeką, blisko metra, którym można podróżować po całym Berlinie. Obecnie dysponuje 119 pokojami, które można wybrać oczywiście w zależności od preferencji. Jest mały pokój typu „Cosy”- przytulny dla singla lub pary, jest „Loft”- dwupoziomowiec z bardzo wysokim sufitem i ogromnym łóżkiem na górze. Znajdzie się również coś dla ekip lub rodzin – „Band” z 4 lub 5 pojedynczymi łóżkami (nawet piętrowymi). Największym lokum jest „Big One” mieszczący do 8 osób! Najnowszymi "izbami" są cztery pokoje luksusowe. Każdy znajdzie więc coś dla siebie.

Hotel otworzył 31-letni Tom Michelberger wraz z przyjaciółmi. Zrealizowano pojekt architektoniczny Wernera Aisslingera. Jak dla mnie miejsce z super charyzmą, humorem, pełne kreatywnych rozwiązań. Każdy zakątek zdaje się być przemyślany. Poznajcie sami!!!





For Cat Lovers Only!

Kotolubna


W czasach szkolnych mieszkał ze mną kot. To był trochę taki kot dziwak, do którego przyzwyczaiłam się jednak ogromnie. Szanowałam jego niezrozumiałe zwyczaje, posłusznie podawałam przysmaki i usuwałam się tak, aby mógł spać w spokoju. Inaczej się nie da i wszyscy posiadacze o tym wiedzą. Prawdą jest, że to człowiek jest zakładnikiem kota, a nie odwrotnie. I tak jest fajnie. Obecnie nie mam kocurów, lecz nad wyraz często z nimi obcuję. Policzyłam, że w mojej najbliższej rodzinie jest siedem a u przyjaciół cztery. Co ciekawe, widać trend rosnący (ostatnio dołączył rasowy, rudy – Maine Coon u Agi i Daniela).
Dla wszystkich fanów trochę kociego designu - w sam raz pod choinkę!



Przerwa na kolor w mieszkaniu artystki


Biało czarny świat. Tak z grubsza można określić życiową przestrzeń duńskiej artystki – zakładam, że zapewne przez większą część roku jest dwukolorowo z przerwą na okres świąteczny :)

Tenka Gammelgaard nie tylko mieszka ale i maluje w tym unikalnym, fotogenicznym wnętrzu.
 W wielkim 240m2 apartamencie, w samym sercu Kopenhagi Tenka tworzy swoje dzieła. 
Wygląda na to, że praca wre w tym niezwykłym atelier! 

 W jej obrazach również nietrudno dostrzec fascynację dwoma  kolorami! Kontrastowy świat (niekiedy    przełamany złotem i fluo) został uchwycony „okiem” trzech fotografów, a są to: 
Jacob Termansen, Idha Lindhag, Morten Holtum.

 

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Francuskie ciastka w Meksyku

Trafiliśmy ponownie na chleb i wino.W Charlotte - bistro/piekarni z francuskimi specjałami przyjemnie zjeść czasami drugie śniadanie, kupić pieczywo lub napić się wina. Czuję się tam bardzo „francusko". To było tam. Dwa lata temu zobaczyłam je i zjadłam po raz pierwszy. Nie wiadomo dlaczego kojarzyły mi się długo z Andym Warholem! Były świeżo upieczone, bez konserwantów, pastelowe i neonowe. Poznałam je, ale wiele o nich nie wiedziałam (teraz dostrzegam w tym takie kulinarne faux pas! Jak mogłam ich nie znać!)
Ostatnio przyglądałam się ladzie cukierniczej. Znowu są, w pierwszym rzędzie, pięknie wyeksponowane, francuskie ciasteczka. To: makaroniki.

Zaintrygowały mnie. W Polsce mało znane, królują głównie we Francji, Italii i obu Amerykach. Są bardziej popularne niż by się mogło zdawać. Otóż okazuje się, że we Francji „grają pierwsze skrzypce” w deserowym światku, są synonimem luksusu. Renesansowe ciasteczka obchodzą we Francji nawet swoje swięto (20 marca). Sprzedaje się je i serwuje w makaronikowych salonikach w różnych zakątkach świata! Sklepiki z setkami smaków są starannie zaprojektowane, zapraszają do coraz to bardziej apetycznych wnętrz, smacznego! 

Meksykańska biel słodyczy

Meksykański  sklep z makaronikami Theurel & Thomas powierzył projekt wnętrza i całościowy branding kreatywnemu teamowi Anagrama. Finalnie stworzono elegancką i unikalną markę, która odzwierciedla delikatny smak ciasteczek. Aby kupujący koncentrował się tylko i wyłącznie na kolorowych makaronikach, projektanci stworzyli białe luksusowe wnętrze. Porcelanowe śnieżne dodatki nadały ekskluzywności pomieszczeniu. Klient jest przyjęty wytwornie!






piątek, 30 listopada 2012

Restauracja w fabryce

Radio Royaal - to jest miejsce…ah! Restauracja mieści się w holenderskim Eindhoven w starej, opuszczonej fabryce Philipsa. Zaprojektowana przez Nielsa Wouter, Barta Gardenier i Stellę Birsak. W początkowej fazie zagospodarowana przestrzeń miała być tylko chwilowym projektem pop up (podczas Dutch Design Week). Właściciele doszli jednak do wniosku, że hala jest wyjątkowa i chcą  restaurację zostawić na stałe. Mieści się w ceglastym budynku na powierzchni 1300m2. Wewnątrz zachowano jak najwięcej autentycznych, fabrycznych maszyn i charakterystycznych dziwnych przedmiotów. Czuć przestrzeń i ducha przemysłu! Odkryte belki, krzesła z roboczej kantyny, nie pasujące meble, metalowe kratki, rury, stare kanapy. Industrialny klimat wzmaga apetyt! Głodni goście mogą „legalnie” obserwować jak powstają ich potrawy – jedzenie jest gotowane na ich oczach w otwartej kuchni. Co jest do jedzenia? Kuchnia niemiecka i francuska.



Ilustracja Animacja

Podziwiam wiele osób znajomych, znanych, mało znanych i tych nieznanych. Szukam inspiracji i interesujących osobowości wnoszących w moje życie coś szczególnego. Cieszy mnie również fakt, że wokół nas pojawia się coraz więcej niesztampowych pomysłów i kreatywnych form przekazu wizualnego. Marketing „wielkich” szuka niszy i unikalności, które stały się dziś towarem na wagę złota. Bo przecież wszystko już było.  Osobiście podziwiam Julię Pott – animator/lustrator. Julia Pott w 2011 ukończyła Royal College of Art w Londynie i obecnie związana jest z Nowym Jorkiem. Tworzy ilustracje, animację, wymyśla charaktery i bohaterów w animowanych filmikach. Zaczęła pracę  między innymi dla Bat for Lashes, Etsy,The Decemberists, J.Crew, MTV, Toyoty, domu mody Hermès. Podziwiam ją za odręcznie wykonane rysunki w dziecięcym stylu, śmieszne i niesamowite filmiki (czasami straszne) i szaloną oryginalność. Miło popatrzeć!

Ilustracja - komunikacja- animacja





poniedziałek, 26 listopada 2012

Różowy koń

Co jakiś czas odkrywam kolory na nowo, wybieram sobie ten ulubiony i zaczynam eksploatować go aż do znudzenia. I tak na okrągło z krótkimi przerwami.
Nigdy jednak nie byłam fanką różu, uciekałam przed nim. Kojarzył mi się z tandetnym plastikiem, bezguściem i amerykańskim światem cheerleaderek. Pięć lat temu kompletując dziecięcą wyprawkę dla dziewczynki również go pominęłam – ostentacyjnie. A było trudno. Większość ubranek dla małych dziewczynek kocha od zawsze pink, růžový, rosa!!!
Od roku żyję z różową inwazją skrzydlatych koników, gitarek, grzebyczków i niezbędnych  różności dołączanych do prasy dziecięcej. Moja córka A. ma przedszkolną fascynację konikami. Tak się „przypadkowo” składa, że większość z nich występuje w kilkunastu cukierkowych odcieniach różu. Cały świat Pony też. Kuce są wszędzie, migrują do łazienki, kuchni, podróżują samochodem, idą do sklepu i przedszkola. Ba, prowadzą życie kulturalne – restauracja, kino, spotkania ze znajomymi. Zostały członkami rodziny. Już. Polubiłam je!

Dodaj smaku dziecięcemu wnętrzu i polub róż!





czwartek, 22 listopada 2012

Lenka 61m2

Lubię "mieć wszystko naraz" - tak samo jak w reklamie  Windows 8  śpiewa sobie Lenka.

Uwielbiam kolor, glamour, czysty skandynawski design, retro i niezrozumiałe połączenia. Diagnoza: zbyt wiele mi się podoba. Co ciekawe zamiast "wybuchu barw" urządziłam swój dom cały na biało z dodatkiem szarego i czarnego. Czuję się w nim wspaniale ! Jest zawsze tak jasno i czysto. Czasami warto zastosować zasadę "mniej znaczy więcej". Jeśli jesteś jednym z tych, którzy nie wiedzą na co się zdecydować - postaw na czerń i biel. Kolorowe akcesoria możesz sobie zawsze dodać.

Przedstawiam skandynawskie mieszkanie zaprojektowane przez Susanę Vento - jest ono piękne, pełne światła i pozbawione szpitalnej  sterylności, z którą często utożsamia się kolor biały. Mieszkanie sprawia wrażenie dwa razy większego - jego realny wymiar to 61m2.



Desigual - południowy temperament w twoim domu

Optymiści lubią markę Desigual!!! Jeżeli chcesz pokazać światu swój dobry humor zawsze możesz sięgnąć po ubrania z hiszpańskim temperamentem. Wzory, kolory i radość to najbardziej trafne określenia opisujące charakter marki.

Oprócz ubrań i dodatków Desigual od niespełna roku oferuje nową kategorię - Dla Domu. Można znaleźć energetyczne pościele, wesołe ręczniki i dodatki kuchenne.




wtorek, 20 listopada 2012

Domowy zielnik


Domowy ogródek z ziołami w estetyczny i pomysłowy sposób dodaje charakteru wnętrzom. Doniczki z ziołami mogą ozdabiać parapety kuchenne i stoły. Jeżeli jesteś fanem bazylii, mięty i świeżego rozmarynu -  mini uprawa  sprawi, że twoje dania będą jeszcze częściej wzbogacane zdrowymi i świeżymi ziołami.


1. Potrójna doniczka na zioła SAGAFORM z praktycznym otworem do podlewania, 2. Pojedyncza doniczka SAGAFORM, obie w DUKA

Lody jak z bajki




Historyczne źródła podają, że lody znane już były 4000 lat temu, a wymyślili je Chińczycy, przyrządzając je ze śniegu lub rozkruszonego lodu, który mieszali ze słodkim miodem.

niedziela, 18 listopada 2012

Zielony chill out ? - sprawdź rozkład ! 23:05

Lubię zieleń! Lubię ją podziwiać, pielęgnować, sadzić w ogrodzie - lubię ją także podlewać i relaksować się przy niej. Ale jak wiadomo "wolność Tomku w swoim domku"...wszędzie drzewa nie posadzę smile 




czwartek, 15 listopada 2012

Mój tato miał kiedyś wąsy...

i to rude :)

Wąsy zwane również "mustasze" są wszystkim dobrze znane z domu, pracy, ulicy czy też gazety. Były zawsze -  są teraz i pewnie nadal będą noszone. Moda na nie raz jest, a  raz jej nie ma.
Atrybut Salvadora Dali ponownie zaczął coraz częściej pojawiać się na męskich twarzach - bo przecież znów taka moda! W tym roku po długiej nieobecności - pojawiły się całymi grupami w sieciowych sklepach z biżuterią, na T-shirtach, swetrach, torbach - koniecznie jako "must have" sezonu. Widziałam je też  nawet na obudowie Iphone'a. Motyw stał się tematem wielu modowych artykułów i konwersacji.

Fajnie je mieć !

Jeżeli darzysz je sympatią (bez konieczności zapuszczania ich), chcesz podziwiać je ukradkiem bądź zaborczo - nie dzieląc się nimi ze światem - proponuję spraw sobie domowy, wąsaty gadżet.



BBC

wtorek, 13 listopada 2012

Rapitograf


Kilka lat temu zafascynował mnie rapitograf.

Rapitograf  – pisak kreślarski w postaci pióra, który pozwala na rysowanie tuszem linii o stałej grubości. Służy do wykreślania rysunków i ich opisywania na papierze.

Pomimo faktu, że już nim długo nie rysowałam, wciąż pamiętam  charakterystyczne linie i wzory jakie można nim tworzyć.  Graficzna fototapeta skreowana przez londyńskie  Neasden Control Centre studio była jednym z pierwszych zakupów do salonu mojego nowego domu.



Neasden Control Centre 
Tapeta Langdale pikes

poniedziałek, 12 listopada 2012

Planeta dziecko

We wrześniu stanęłam przed ogromnym wyborem : wyborem przedszkola.

Chcąc umilić pobyt A. szukałam nie tylko doskonałej kadry pedagogicznej lecz również miejsca przyjaznego, kolorowego, domowego - takiego w którym dziecko poczuje się swobodnie  i radośnie. Zdawać by się mogło, iż nic nie stoi na przeszkodzie  -  wybór mebli, farb, dodatków i zabawek dostępnych na rynku  jest nieograniczony... lecz tak naprawdę liczy się koncept na całość :)

Chciałabym aby poniższe przykłady stały się inspiracją dla wszystkich osób urządzających, budujących, prowadzących i mających wpływ na wnętrze  przedszkola, placówki edukacyjnej, punktu przedszkolnego.

Mniej znaczy więcej...

4 kolory i holenderskie motywy. Spokój, porządek i ciekawy rozkład pomieszczeń.

Leśne harce






Eksplozja grzybów, borsuków, sów, drzew i pozostałych leśnych stworzeń  z impetem wkracza do miejskiego życia. Ten rok jest wyjątkowo urodzajny w motywy leśne -  zarówno w modzie jak i akcesoriach wnętrzarskich.