Popołudniowa pora nastraja mnie często do picia herbaty. Nie praktykuję brytyjskiego tea time, ale jestem jej gorącym zwolennikiem i co najmniej dwie w ciągu dnia wypijam :-) O różnych porach. Ostatnia obowiązkowo przed snem, przyniesiona do łóżka przez mojego męża. W tym miesiącu goszczą zielone z imbirem i innymi dodatkami. Pasjonują mnie rodzaje herbat, niespotykane odmiany na wagę i akcesoria do ich parzenia. W Berlinie jest takie miejsce, gdzie herbata stanowi niemalże obiekt muzealny. Sklepów z herbatą w każdym mieście jest oczywiście wiele, jednakże w tym urzekło mnie proste wnętrze.
Nie mogłam ich tu nie umieścić :-) Wyglądają wspaniale! Koniki w ślicznych dzierganych wdziankach są elementem kampanii promującej Szkocję. Kuce stały się ambasadorami Naturalnej Szkocji 2013 i typowej dla regionu wełny, z której są zrobiono ich sweterki.